Haneczka
  Humorki 
 
Słoń i wielbłąd                                

 

 

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mój syn połknął ołówek.
- To niech pisze długopisem.

 

  Przychodzi baba do dentysty,
 siada w fotelu i od razu ściąga majtki.
- Ależ droga Pani ! - protestuje lekarz !Ja jestem dentysta.
 Ginekolog przyjmuje piętro niżej !
- Nie ma żadnej pomyłki. - odpowiada baba
- Zakładał Pan wczoraj mojemu staremu sztuczna szczękę ?
  Zakładał ! No to teraz ja Pan wyciągaj !

   Przychodzi Baba do lekarza z zaba na glowie.
- Co Pani jest?
Zaba na to:
A cos mi sie do dupy przykleilo.

     

Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce.
- Co mi się pani tak tu rozkłada?
- A co, mam gnić w poczekalni?!
 

  

 

Przychodzi baba do lekarza :
- Panie doktorze źle się czuję.
Lekarz zbadał babę :
- Niech pani codziennie rano na czczo wypija jedno jajko.
- Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.
- A kto je pani każe znosić?



 
Jaki zawód taki sex           

 


Przychodzi baba do lekarza z nożem wbitym w brzuch.
Lekarz wyciąga nóż z brzucha, wbija jej w oko i mówi:
- Okulista przyjmuje piętro wyżej.

 
 Baba przychodzi do lekarza i wali cyckami o ścianę.
Na to lekarz!   Co pani robi?
- Ubijam śmietanę

 

  Przychodzi baba do lekarza z wróblem w d...e.
-Co pani jest?
-Mnie nic, ale mężowi chyba ptaka urwało.
                      

Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach i mówi:
Ktoś mnie śledzi.
 

 

Idzie góral do ubikacji w górach i pyta:
- je tam kto ?
słyszy odpowiedz turysty:
- tu się nie je tu się sra

 

 Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mojego męża ugryzła pszczoła.
- Gdzie?
- W tego... no wie pan...
- Rozumiem. A czego pani ode mnie oczekuje?
- Niech pan da mężowi coś, żeby ból minął, a opuchlizna została.

Idzie baba z zezem do lekarza. Lekarz się pyta:
- Co się pani tak rozgląda?


Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wypieki.
- To życzę smacznego

 Tekst pt. dupa

masz tu coś..

Idzie baba do lekarza z gównem na reku. Lekarz się pyta! Co pani jest?
Baba odpowiada: nareszcie zrobiłam coś na własną rękę......

   

 Przychodzi grabarz do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ta baba to już nie będzie więcej tu przychodziła... 

Kobiety mają lepiej - OTO DOWODY!

Przychodzi baba do lekarza :
- Panie doktorze źle się czuję.
Lekarz zbadał babę :
- Niech pani codziennie rano na czczo wypija jedno jajko.
- Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.
- A kto je pani każe znosić?

 

Przychodzi baba do lekarza w rajstopach na głowie. Lekarz pyta:
- Co się pani stało?
- Nic, to napad! 

Czemu huraganom nadaje się kobiece imiona?

 

  Jaki jest szczyt lenistwa?
- Położyć się na gołej babie i czekać na trzęsienie ziemi.

1269836668_by_marke_500.jpg

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza;
Lekarz: Zaraz, zaraz! Nie wszystkie na raz.
Baba: Ja nie do pana. Ja do tego pod oknem.

 

 Przychodzi baba w ciąży do lekarza.
- Co pani jest?
- A tak sobie zaszłam

 

 

 Robiła baba na drutach.
 Przejechał Tramwaj i spadła.

 



Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wodę w kolanie!
A lekarz:
- A ja cukier w kostkach.

   

 

Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach.
- Ale się pani wkopała

 

 
 

Jak ci się udała randka?
- Połowicznie...
- To znaczy?
- Ja przyszedłem, ona - nie.

Słyszałem że się ożeniłeś. Jak ci się wiedzie?
- Jak w teatrze... same sceny!

Facet zakopał się na plaży,że tylko mu fiutek wystawał.Przechodziły staruszki i na TAKI widok zatrzymały się i jedna z nich mówi:-życie jest okrutne...._czemu?-pyta druga...._Bo jak miałam 20 lat byłam tego bardzo ciekawa...w wieku 30 bardzo to lubiłam...w wieku 40 sama o to prosiłam.Po 50 płaciłam za to....Po 60 zaczęłam się o to modlić....w wieku 70 o tym zapomnaiałam....Teraz gdy mam 80 to TO rośnie na dziko a ja nawet przykucnąć nie mogę............

 

Pocałuj mnie w nosek

 

Siedzi sobie tasiemiec w jelicie i żre. Nagle widzi biegnące w panice
bakterie. Pyta się:
- Co się stało?
- Uciekaj tasiemiec, uciekaj! Antybiotyki nadchodzą!
- Eee tam, głupoty gadacie - mówi tasiemiec i dalej żre. Nagle widzi
uciekająca z walizkami glistę ludzką.
- Ty, glista! Co się stało?
- Uciekaj tasiemiec, antybiotyki nadchodzą!
Tasiemiec tym razem wystraszył się, spakował się i idzie w dół jelita.
Idzie, idzie, doszedł do końca, i widzi
glistę ludzką, która siedzi na walizkach i płacze.
- Co się stało? - pyta tasiemiec, a glista na to:
- Uciekła mi kupa o czternastej!

le Naja news

- Jakie jest najsmutniejsze zwierzę na świecie?
- Mężczyzna, bo: ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydełek, jajka bez skorupek i woreczek bez pieniędzy.
 

Posłali mężczyznę do czubków. Siedzi biedak i nudzi się. W końcu postanowił popatrzeć przez okno. Tam ogrodnik grzebie grządki. Psychol woła:
- A co pan robi?
- Nawożę truskawki.
- Co?
- Nawożę truskawki.!
- Co pan robisz?!?
- Kur..a, truskawki posypuję gównem!!!
- O, a ja cukrem, ale jestem, pier.....nięty!
 

 

Idzie gówno z dupą ciemnym korytarzem.
Gówno mówi do dupy! Ciemno jak w dupie.
A dupa na to! i gówno widać.

"Obwiniam swoją matkę o moje kiepskie życie seksualne.  

Co należy zrobić, gdy gołąb napaskudzi na głowę???
- Podziękować Bogu, że nie dał skrzydeł krowom..

 

Siedzi sobie tasiemiec w jelicie i żre. Nagle widzi biegnące w panice bakterie. Pyta się:
- Co się stało?
- Uciekaj tasiemiec, uciekaj, antybiotyki nadchodzą!!!
- Ee tam głupoty gadacie.
- Siedzi se dalej i żre. Nagle widzi uciekająca z walizkami glistę ludzka.
Pyta się:
- Te glista, co się stało?
- Uciekaj tasiemiec, antybiotyki nadchodzą!!!
No to tasiemiec się wystraszył, spakował się i idzie w dół jelita, idzie, idzie, doszedł do końca, i widzi glistę ludzka, która siedzi na walizkach i płacze.
Wiec pyta:
- Co się stało??? A glista na to:
- Uciekła mi kupa o czternastej!!!

 

Jaki jest najwyższy szczyt techniki ! Zjeść trociny wysrać deskę.

Miała być "bandziorów" kupa , wyszła z tego tylko dupa ...ha,ha,ha

 

Zajaczek stoi na przystanku autobusowym.
Nagle podjechal wilk na motorze. Zajaczek spytal sie:
- Moge sie przejechac?
Wilk odpowiedzial:
- Jasne wsiadaj tylko ty hamujesz.
No i jada 150, 160, 200, 300 km/h przez las.
Dojezdzaja do domu zajaczka.
- Zsikales sie juz? - pyta wilk!
- Nie ale ty sie zaraz zesrasz ,bo nie dosiegam do hamulców.


Nauczycielka zwraca się Jasia:
- Powiedz mi chłopcze, jakie znasz żywioły?
- Ogień... woda... powietrz
e... i wódka, proszę pani.
  - Skąd wódka?
- A bo kiedy tata zaczyna pić, ma
ma zawsze mówi, że tato jest w swoim żywiole.


Siedzą dwie świnie przy korycie i jedzą. Nagle jedna się zrzygała. Druga na to:
- nie dolewaj, bo nie zjemy.

Dwóch staruszków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości, patrzą melancholijnie w przestrzeń, kiedy w pewnej chwili odzywa się jeden z nich:
- Tadziu, mam już 75 lat, jak bym się nie ruszył wszystko mnie boli i dokucza reumatyzm... Jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się czujesz?
- Jak nowo narodzony.
- Naprawdę? Jak nowo narodzony?
- Tak. Nie mam włosów, nie mam zębów i chyba przed sekundą zlałem się w gacie...

 

Czym się różni krowa od traktora?
- Jak traktor nawali, to stoi a jak krowa, to idzie dalej.

 

Pies do psa :
-Prowadzę pieskie życie.
-To jeszcze nic. Ja zszedłem na psy.



Na podwórku rozmawiają dwa koguty:
- Czy ty z ta kurą to chodzisz na poważnie, czy tylko dla jaj?

 

Idą przez las dwa smoki. Jeden mówi do drugiego.
- Wiesz chce mi się srać!
- To idź w krzaki!
Ten poszedł za krzaki i krzyczy.
- Poroniłem, poroniłem!!!
Podchodzi drugi:
- Głupi jesteś, na żabę nasrałeś.

Ciekawa rozmowa

Kto to jest "kobieta z klasą"?
- Nauczycielka



Przychodzi mucha do baru i mowi:
-Poprosze kupe.
-Co?
-Gówno!!!!!!!!!!!


Spotykają się dwa ślimaki.
- Coś taki smutny? Nie udał się urlop?
- Dlaczego zaraz "nie udał"? Tylko trochę się spóźniłem.
- Na autobus jadący do Paryża?
- Nie.
- Na autobus powrotny?
- Nieee. Zanim zdążyłem wyjść z domu, skończył mi się urlo

Pszczółki to robią, muchy to robią,
motyle też to robią, a może my
też to zrobimy?... eeee zapomnij o tym...
my i tak nigdy nie nauczymy się latać..

 

 

Mowi Robak do Robaka:
Patrz synu, jaki swiat jest piekny!
Tamto zolte to sloneczko.
Tamto zielone to las, a to co tu migocze
to strumyk. Widzisz jak pieknie jest dookola?
-No dobrze tato, ale skoro dookola jest tak pieknie,
to dlaczego my siedzimy w gownie?
-Bo widzisz Synu....Bo to jest nasza Ojczyzna.

W polskim ZUS-ie jest odwrotnie 

- Jak odróżnić byka od krowy?
- Jak doisz byka, on się uśmiecha


Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie, w którym będzie nazwa ptaka. Zgłasza się Jaś:
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
- No, może być. Ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz.
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orla - przyjmuje wyzwanie Jaś.
- A z trzema ptakami ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orla i puścił pawia.
- A z czterema ptakami, cwaniaczku ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.
- A z pięcioma ptakami ?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej
pić na sępa.

 



Starsza pani widzi jak młody chłopak ziewa i ostro otwiera buzię. Ona na to!
- Dziękuje!
Koleś:
- Za co?
- Za to, że Pan mnie nie połknął!
- Małp nie jadam!!
- Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!

 

OCEAN SPOKOJNY

W pralce rozmawiaja dwie pary majtek:
- O! Widze, ze wakacje sie udaly. Poznaje po tej brazowej opaleniznie.
- Alez skad! Przesrany dzien dzisiaj byl...

75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia. Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
-Proszę wziąć ten słoik do domu i przynieść na jutro dawkę spermy. Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak jak poprzedniego dnia.
-Doktorze, to było tak: Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic. No to spróbowałem lewą ręką, i też nic. Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic. Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę. I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
-Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
-Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika!

www.humor4u.info/zdjecia/Smisznosci/150/tonik_jpg.jpgimg38.imageshack.us/img38/7921/miniatural.jpg1266256147_by_Czubas_500.jpg

 

  

 

 

 
  dzisaij stronę odwiedziło 22531 odwiedzający (56803 wejścia)  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja